Każdego z nas denerwują. Każdy z nas je dostrzega u innych. Każdy z nas ma jakieś na sumieniu... Mowa o drobnych i tych całkiem większych grzeszkach psiarzy. Przedstawiam całkiem subiektywny spis moich (nie)ulubionych psiarskich występków.
Przekarmianie psa No jak tu się oprzeć tym błyszczącym, wielkim oczkom? Przecież on wciąż jest głodny! Skoro wylizuje miskę po kolacji, to znaczy, że nie najadł się dostatecznie! Skoro szczeka i prosi, to muszę mu podać jakiś smakołyk, może na chwilę da mi spokój? No tak, a później łapki bardziej wystają po bokach niż od spodu. Kochani, otóż da się przekarmić psa. Psi przewód pokarmowy ma swoje ograniczenia. Większość weterynarzy i psich specjalistów zgodzi się z tym, że dorosłe, zdrowe psiaki powinny jeść około 1 - 2 posiłki dziennie. Dzienną dawkę ustalamy zgodnie z zaleceniami producenta, które znajdziemy na każdym opakowaniu karmy. Pamiętajmy również, że dokarmiając psa smakołykami i przekąskami w ciągu dnia, proporcjonalnie zmniejszamy podstawowe posiłki.
Brak spacerów Skoro mamy ogród, to przecież psiak może się na nim wybiegać. Spacerujemy po to, żeby załatwić swoje interesy i wracamy do domu. No nie do końca... Gdy nasz pupil spędza większość swojego życia w mieszkaniu, spacer jest dla niego często jedyną rozrywką. Nie odbierajmy mu możliwości eksploracji terenu! Spacer dla psa jest nie tylko podstawową toaletą. Równie ważne jest obwąchanie terenu i zaspokojenie psiej ciekawości. Codzienne gonienie po tym samym ogrodzie, czy spacer wokół bloku nie zaspokoi podstawowych potrzeb naszych pupili. Każdy, kto choć raz zabrał swojego pupila na spacer po lesie, na pewno zauważył tę radość w psich oczkach i psim nosku. Nie odbierajmy im tej przyjemności, zabierzmy psa na sąsiednie osiedle, pozwólmy mu obwąchać ogrodzenie sąsiada. Będzie nam za to bardzo wdzięczny.
Karanie psa po fakcie Bardzo częstym grzecho-błędem popełnianym przez właścicieli psiaków jest karanie psa, w momencie, gdy wracamy do domu i znajdujemy mokrą plamę, rozszarpaną poduszkę, lub rozrzuconą po podłodze zawartość śmietnika. Dla niektórych może być to zaskoczeniem: otóż w takiej sytuacji psiak na pewno nie skojarzy naszego gniewu ze swoją winą. Od niechcianego przez nas zachowania do skutku w postaci kary minie bowiem zbyt dużo czasu. Smutne, przepraszające oczka wcale nie są oznaką wstydu, ale strachu przed nami. Zniszczone meble, czy bałagan w mieszkaniu mogą świadczyć o problemach behawioralnych, takich jak lęk separacyjny, lub po prostu niezaspokojeniu podstawowych psich potrzeb. W takich sytuacjach powinniśmy przede wszystkim znaleźć powód takiego zachowania, a następnie pracować nad jego wyeliminowaniem, najlepiej z pomocą specjalisty. Karanie psa po naszym pojawieniu się w domu może mieć tylko jeden efekt - lęk pupila przed każdym naszym powrotem.
Niesprzątanie po swoim psie
Jest to po prostu brak kultury wobec sąsiadów, innych psiarzy, ale także złośliwość w stosunku do nas samych. Przecież spacerując po okolicy będziemy mieli okazję natknąć się na "własną" kupę już na następnym spacerze!
No i informacja dla właścicieli mini psiaków - mini kupa to również kupa. W mini kupę również można wdepnąć.
Nie pozwalanie na kontakty z innymi psiakami Lub co gorsza – branie naszego pieska na ręce przed każdym spotkaniem z obcym psem. Psy, dokładnie tak samo jak my, potrzebują nawiązywać relację z osobnikami swojego gatunku. Nawet jeśli się nie dogadają (mają do tego pełne prawo, nie ze wszystkimi muszą się lubić), przecież mamy nad nimi kontrolę – możemy skorygować je smyczą, poprowadzić w drugą stronę. Jeśli nie będziemy pozwalali pieskom na obwąchanie się z sąsiadem lub unikali jakiegokolwiek kontaktu z innym psem, problem agresji będzie narastał. Pupile doskonale wyczuwają nasze obawy i często reagują złością z naszego powodu. Dodatkowo zdrowe, zrównoważone psy zazwyczaj świetnie radzą sobie same – nawet w sytuacjach spornych (wyjątkiem są psy mocno lękowe, chore, lub z innymi dysfunkcjami, które powinny być oznaczone żółtą chustą - Yellow Dog Project). Im bardziej my będziemy wyluzowani i będziemy pozwalali na zapoznanie się na luźnej smyczy, lub najlepiej bez smyczy, tym lepiej psy będą na siebie reagować wzajemnie. Nie oznacza to również, że możemy odwrócić się do nich plecami i nie reagować, gdy dzieje się coś złego. Nawet gdy pozwalamy biegać psu luźno, powinniśmy być gotowi do rozdzielenia czworonogów, gdy konflikt eskaluje, lub zapewnić psu naszą opiekę, gdy czuje się niepewnie w danym towarzystwie.
*UWAGA! Jeśli nasz pupil reaguje agresją lub lękiem na każdego napotkanego psa i/lub człowieka, koniecznie musimy zwrócić się po pomoc do specjalisty!
Obłapianie psa
Traktowanie psa jak przytulankę, którą możemy wyściskać w dowolnie wybranym przez nas momencie jest jednym z gorszych grzeszków wielbicieli czworonogów, choć często nieświadomie popełnianym. Natomiast zdecydowana większość psów nie przepada za mocnymi uściskami. Dodatkowo przykrym uczuciem dla pupila jest nachylanie się nad nim, obejmowanie go całym ciałem i głaskanie po głowie. Nawet jeśli nasz przyjaciel kategorycznie nam się nie sprzeciwia (ukochanemu właścicielowi wybacza się więcej), musimy zdawać sobie sprawę, że nie są to dla niego ulubione czynności. Musimy nauczyć się czytać mowę ciała naszego psa, kiedy to dyskretnie sugeruje nam, że dane zbliżenie nie jest dla niego przyjemne. Ziewanie, mlaskanie, delikatne odwracanie pyska, podkulanie ogona lub wręcz chęć ucieczki to podstawowe sygnały świadczące o tym, że pies czuje się niekomfortowo. Powinniśmy także dawać mu przestrzeń do tego, by sam mógł wybrać odpowiednią dla siebie porę na wspólne pieszczoty.
Brak konsekwencji
Pozwalamy psu spać w naszym łóżku, a pewnej nocy zamykamy przed nim drzwi. Denerwujemy się, gdy psiak "żebrze" od nas obiad, a następnie dla świętego spokoju rzucamy mu kawałek kotleta. W takich sytuacjach nasz pupil najzwyczajniej w świecie głupieje. Psy nie znają takiego terminu jak wyjątek, za to bardzo szybko uczą się, że jeśli wystarczająco mocno poproszą (wpatrzonymi oczkami lub ujadającym szczekaniem) to dostaną to, czego chcą. Konsekwencja w wychowaniu psów jest trudna, ale niesamowicie ważna, wprowadza bowiem porządek i poczucie bezpieczeństwa w życie naszego czworonożnego przyjaciela.
Comments